Pewien (chyba chiński) myśliciel sformułował ciekawą myśl: "Człowiek codziennie myje twarz i ręce - dlaczego nie serce ?". Istotnie, w codziennym zabieganiu brak nam czasu na zadbanie o higienę duchową. Ludzkość dopracowała się wielu osiągnięć z dziedziny psychologii, ale ponieważ sprawy te badane były przez podlegających jej prawom ludzi, noszą znamiona ich własnych problemów (bądź złych intencji). Należy tu poddać zdecydowanej krytyce psychologię świecką szczególnie w zakresie błędnego pojmowania asertywności czy wolności. Z jej punktu widzenia jednostką zdrową jest osoba potrafiąca przeforsować zaspokojenie wszelkich swoich potrzeb często bez oglądania się na obiektywne dobro czy uzasadnione potrzeby i prawa innych ludzi lub żyjąca złudzeniami dotyczącymi istoty własnej wartości czy wolności. Natomiast postawa taka jest katastrofą duchową z punktu widzenia psychologii chrześcijańskiej a tą jedynie można uznać za służącą obiektywnemu dobru człowieka i nią się tu zajmiemy. Pobieżne i uproszczone zestawienie podstawowych różnic. Psychologia chrześcijańska Psychologia świecka Wartość Człowieka wynika z faktu, iż został stworzony na obraz i podobieństwo Boga przez Niego wybrany i dzięki Jego Ofierze przeznaczony do życia wiecznego Człowiek dla zdrowia psychicznego powinien przejawiać przekonanie, iż stanowi wartość z samej swej istoty wyższą niż inni nawet ludzie. Nie wspomina zasadniczo o nadprzyrodzonym charakterze człowieczeństwa Jedynie Bóg jest w stanie wydać sąd o tym, co dobre a co złe, człowiek może się prawu naturalnemu podporządkować lub sprzeciwić, nie jest jednak w stanie go stanowić Człowiek ma prawo do określania tego, co dobre a co złe i ustanawiania związanych z tym norm prawnych czy społecznych Wolność polega na zdolności do wybrania większego a co za tym idzie obiektywnego dobra i czynienia "tego co chcę" a nie "tego co mi się chce" w imię wyższych niż zaspokojenie własnych potrzeb wartości Wolność polega na prawie do zaspakajania swych potrzeb, jeśli nie stoją one w sprzeczności z obowiązującymi w danej chwili przepisami prawa czy przyjętymi większością głosów normami społecznymi O obiektywnym dobru mówić można jedynie wtedy, gdy zgodne jest w wolą Boga Jeśli coś jest dla danej jednostki lub grupy przyjemne i satysfakcjonujące oznacza, że jest dobre i etyczne Ofiara złożona z własnych potrzeb jest do rozwoju zdrowej osobowości człowieka niezbędna Ograniczanie własnych potrzeb nie służy zdrowiu psychicznemu Na początek przyjąć trzeba podstawową prawdę, że człowiek MA POTRZEBY: poczucia własnej wartości samorealizacji i rozwoju własnego bycia docenionym i szanowanym intymności bezpieczeństwa poznania istoty rzeczy życia w zgodzie z prawem naturalnym życia duchowego Niezaspokojenie którejś z nich rodzi intensywny dyskomfort psychiczny zwany frustracją. Jest to stan dość groźny gdyż wynika z uczuć, na które człowiek nie ma wpływu a pod działaniem których o ile są intensywne lub długotrwałe może podejmować kroki o charakterze nieodwracalnym lub brnąć w absurd. Psychika człowieka wyposażona jest w środki pozwalające jej we własnym zakresie nieco tonować stan frustracji. Nie oznacza to bynajmniej rozwiązania problemu a wręcz odwrotnie - powoduje ich pomnożenie. Wspomniane środki określono mianem mechanizmów psychologicznych. Racjonalizacja. Mechanizm uruchamiany w przypadku braku zgodnych z obiektywną rzeczywistością możliwości umotywowania swoich działań. Wynika z niemożności zaspokojenia potrzeby życia w zgodzie z prawem naturalnym, o które upomina się sumienie. Polega na dorabianiu teorii i uzasadnień do podejmowanych działań w miejsce podejmowania mających uzasadnienie. Szeroko rozpowszechniony w kręgach libertyńskich reformatorów porządku moralnego. Typowym przykładem może tu być twierdzenie, że nie jest kradzieżą zabranie przysłowiowego worka cementu z pracy gdyż działanie to ma jedynie charakter odebrania należności, bo pensje są za niskie. Inne przykłady i wyniki racjonalizacji: Teściowa będzie ingerować w małżeństwo córki twierdząc, że pomaga jej nie popełniać błędów wychowawczych czy małżeńskich lub poradzić sobie z obowiązkami domowymi. W istocie będzie próbowała naprawić błędy własne, lub uciec przed poczuciem własnej nieprzydatności. Efektem jej działań będzie realne zagrożenie jedności młodych małżonków, którzy sami jedynie mogą wypracować styl, obyczajowość czy zasady w swojej rodzinie. Projekcja. Uruchamiana będzie w przypadku doświadczenia własnych braków i ich konfrontacji z osiągnięciami innych. Wynika z niemożności zaspokojenia potrzeby poczucia własnej wartości, samorealizacji a czasem też życia duchowego. Polega na przypisywaniu innym negatywnych cech podświadomie odczuwanych u siebie. Podręcznikowym przykładem jest zrzucanie odpowiedzialności na innych, czyli tak często słyszane "to nie ja - to on". Inne przykłady i wyniki projekcji: Ateista lub "letni" chrześcijanin będzie twierdził, że księża żyją niemoralnie, więc skorzystanie z Sakramentu pojednania jest niecelowe i upokarzające. W istocie nie znając bliżej osobiście żadnego księdza będzie generalizował przypisując wszystkim cechy posłyszane w plotkach a próbował ukazać w konfrontacji z nimi własne postępowanie w godziwym świetle. Efektem tych działań będzie chętne wglądanie w wady osób próbujących wskazać właściwą drogę a oddalanie się od pracy nad sobą, czy nawet elementarnej autorefleksji. Odrzucenie. Uruchamiane będzie w celu zanegowania wartości, których wymogom nie jesteśmy w stanie sprostać lub rzeczywistości, której nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Wynika z niemożności zaspokojenia potrzeby bycia docenionym i szanowanym, życia w zgodzie z prawem naturalnym, poznania istoty rzeczy, czasem intymności. Polega na budowaniu swego światopoglądu jedynie w oparciu o własne możliwości poznawcze czy osiągnięcia. Bierze w nawias podstawową prawdę, iż nasza wiara bądź jej brak nie ma mocy sprawczej ani kreatywnej. Można bowiem kwestionować lub nie wierzyć w przyciąganie ziemskie; nie zmienia to jednak faktu, iż skok z X piętra skończy się tak samo dla osoby która w nie wierzy, jak dla tej która je odrzuca lub o nim nie wie. Klasycznym przykładem będzie twierdzenie, że mechanizmy psychologiczne mają zastosowanie w przypadku wszystkich innych przedstawicieli rodzaju ludzkiego tylko nie we własnym. Inne przykłady i wyniki odrzucenia: Złodziej będzie twierdził, iż nie istnieje uczciwość a kto mówi, że żyje uczciwie ten kłamie. Prostytutka, że nie istnieje miłość, moralność lub wstyd a kto twierdzi, iż jest inaczej jest bigotem. Ateista, że nie ma Boga, bo to co zechciał On o Sobie człowiekowi objawić nie wystarcza do pełnego zrozumienia, empirycznego poznania czy wręcz naukowego udowodnienia przy pomocy posiadanej wiedzy. Wynikiem będzie życie w iluzjach mogące w klinicznych przypadkach doprowadzić do schizofrenii. Choć mechanizmów psychologicznych jest wiele, mają one jedną wspólną cechę. Są widoczne dla wszystkich (prawie) poza osobą która je uzewnętrznia, innymi słowy są całkowicie podświadome. Ich zaakceptowanie (sercem a nie intelektem) jest pierwszym krokiem w kierunku wyzwolenia, podobnie jak pierwszym krokiem w terapii alkoholika jest uznanie faktu uzależnienia. Uzmysłowić sobie należy również, że człowiek nie posiadający ich świadomości jest bezbronny w kontakcie z takim, który je poznał. Bezpardonowo są one wykorzystywane przez społecznych demagogów czy speców od reklamy lub propagandy. O efektach więcej w dziale Texty. Podsumowując należy zdać sobie sprawę z elementarnej prawdy. Jedynie w Bogu możliwe jest życie w prawdzie, harmonii z samym sobą i prawdziwej wolności (tzn. wolności "do" a nie wolności "od"). On jedynie jest w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby człowieka w sposób służący mu a nie destruktywny. Podsumowanie to domagało by się zasadniczo jakiegoś szerszego rozwinięcia - lepszym jednak sposobem wydaje się osobista autorefleksja i uważniejsza obserwacja otoczenia.
Pewien (chyba chiński) myśliciel sformułował ciekawą myśl: "Człowiek codziennie myje twarz i ręce - dlaczego nie serce ?". Istotnie, w codziennym zabieganiu brak nam czasu na zadbanie o higienę duchową. Ludzkość dopracowała się wielu osiągnięć z dziedziny psychologii, ale ponieważ sprawy te badane były przez podlegających jej prawom ludzi, noszą znamiona ich własnych problemów (bądź złych intencji). Należy tu poddać zdecydowanej krytyce psychologię świecką szczególnie w zakresie błędnego pojmowania asertywności czy wolności. Z jej punktu widzenia jednostką zdrową jest osoba potrafiąca przeforsować zaspokojenie wszelkich swoich potrzeb często bez oglądania się na obiektywne dobro czy uzasadnione potrzeby i prawa innych ludzi lub żyjąca złudzeniami dotyczącymi istoty własnej wartości czy wolności. Natomiast postawa taka jest katastrofą duchową z punktu widzenia psychologii chrześcijańskiej a tą jedynie można uznać za służącą obiektywnemu dobru człowieka i nią się tu zajmiemy.
Pobieżne i uproszczone zestawienie podstawowych różnic.
Psychologia chrześcijańska
Psychologia świecka
Na początek przyjąć trzeba podstawową prawdę, że człowiek MA POTRZEBY:
poczucia własnej wartości
samorealizacji i rozwoju własnego
bycia docenionym i szanowanym
intymności
bezpieczeństwa
poznania istoty rzeczy
życia w zgodzie z prawem naturalnym
życia duchowego
Niezaspokojenie którejś z nich rodzi intensywny dyskomfort psychiczny zwany frustracją. Jest to stan dość groźny gdyż wynika z uczuć, na które człowiek nie ma wpływu a pod działaniem których o ile są intensywne lub długotrwałe może podejmować kroki o charakterze nieodwracalnym lub brnąć w absurd. Psychika człowieka wyposażona jest w środki pozwalające jej we własnym zakresie nieco tonować stan frustracji. Nie oznacza to bynajmniej rozwiązania problemu a wręcz odwrotnie - powoduje ich pomnożenie. Wspomniane środki określono mianem mechanizmów psychologicznych.
Mechanizm uruchamiany w przypadku braku zgodnych z obiektywną rzeczywistością możliwości umotywowania swoich działań. Wynika z niemożności zaspokojenia potrzeby życia w zgodzie z prawem naturalnym, o które upomina się sumienie. Polega na dorabianiu teorii i uzasadnień do podejmowanych działań w miejsce podejmowania mających uzasadnienie. Szeroko rozpowszechniony w kręgach libertyńskich reformatorów porządku moralnego. Typowym przykładem może tu być twierdzenie, że nie jest kradzieżą zabranie przysłowiowego worka cementu z pracy gdyż działanie to ma jedynie charakter odebrania należności, bo pensje są za niskie.
Inne przykłady i wyniki racjonalizacji:
Teściowa będzie ingerować w małżeństwo córki twierdząc, że pomaga jej nie popełniać błędów wychowawczych czy małżeńskich lub poradzić sobie z obowiązkami domowymi. W istocie będzie próbowała naprawić błędy własne, lub uciec przed poczuciem własnej nieprzydatności. Efektem jej działań będzie realne zagrożenie jedności młodych małżonków, którzy sami jedynie mogą wypracować styl, obyczajowość czy zasady w swojej rodzinie.
Uruchamiana będzie w przypadku doświadczenia własnych braków i ich konfrontacji z osiągnięciami innych. Wynika z niemożności zaspokojenia potrzeby poczucia własnej wartości, samorealizacji a czasem też życia duchowego. Polega na przypisywaniu innym negatywnych cech podświadomie odczuwanych u siebie. Podręcznikowym przykładem jest zrzucanie odpowiedzialności na innych, czyli tak często słyszane "to nie ja - to on".
Inne przykłady i wyniki projekcji:
Ateista lub "letni" chrześcijanin będzie twierdził, że księża żyją niemoralnie, więc skorzystanie z Sakramentu pojednania jest niecelowe i upokarzające. W istocie nie znając bliżej osobiście żadnego księdza będzie generalizował przypisując wszystkim cechy posłyszane w plotkach a próbował ukazać w konfrontacji z nimi własne postępowanie w godziwym świetle. Efektem tych działań będzie chętne wglądanie w wady osób próbujących wskazać właściwą drogę a oddalanie się od pracy nad sobą, czy nawet elementarnej autorefleksji.
Uruchamiane będzie w celu zanegowania wartości, których wymogom nie jesteśmy w stanie sprostać lub rzeczywistości, której nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Wynika z niemożności zaspokojenia potrzeby bycia docenionym i szanowanym, życia w zgodzie z prawem naturalnym, poznania istoty rzeczy, czasem intymności. Polega na budowaniu swego światopoglądu jedynie w oparciu o własne możliwości poznawcze czy osiągnięcia. Bierze w nawias podstawową prawdę, iż nasza wiara bądź jej brak nie ma mocy sprawczej ani kreatywnej. Można bowiem kwestionować lub nie wierzyć w przyciąganie ziemskie; nie zmienia to jednak faktu, iż skok z X piętra skończy się tak samo dla osoby która w nie wierzy, jak dla tej która je odrzuca lub o nim nie wie. Klasycznym przykładem będzie twierdzenie, że mechanizmy psychologiczne mają zastosowanie w przypadku wszystkich innych przedstawicieli rodzaju ludzkiego tylko nie we własnym.
Inne przykłady i wyniki odrzucenia:
Złodziej będzie twierdził, iż nie istnieje uczciwość a kto mówi, że żyje uczciwie ten kłamie. Prostytutka, że nie istnieje miłość, moralność lub wstyd a kto twierdzi, iż jest inaczej jest bigotem. Ateista, że nie ma Boga, bo to co zechciał On o Sobie człowiekowi objawić nie wystarcza do pełnego zrozumienia, empirycznego poznania czy wręcz naukowego udowodnienia przy pomocy posiadanej wiedzy. Wynikiem będzie życie w iluzjach mogące w klinicznych przypadkach doprowadzić do schizofrenii.
Choć mechanizmów psychologicznych jest wiele, mają one jedną wspólną cechę. Są widoczne dla wszystkich (prawie) poza osobą która je uzewnętrznia, innymi słowy są całkowicie podświadome. Ich zaakceptowanie (sercem a nie intelektem) jest pierwszym krokiem w kierunku wyzwolenia, podobnie jak pierwszym krokiem w terapii alkoholika jest uznanie faktu uzależnienia. Uzmysłowić sobie należy również, że człowiek nie posiadający ich świadomości jest bezbronny w kontakcie z takim, który je poznał. Bezpardonowo są one wykorzystywane przez społecznych demagogów czy speców od reklamy lub propagandy. O efektach więcej w dziale Texty.
Podsumowując należy zdać sobie sprawę z elementarnej prawdy. Jedynie w Bogu możliwe jest życie w prawdzie, harmonii z samym sobą i prawdziwej wolności (tzn. wolności "do" a nie wolności "od"). On jedynie jest w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby człowieka w sposób służący mu a nie destruktywny. Podsumowanie to domagało by się zasadniczo jakiegoś szerszego rozwinięcia - lepszym jednak sposobem wydaje się osobista autorefleksja i uważniejsza obserwacja otoczenia.
Ostatnio zamieszano: 18 czerwca 2002